WODA - WODA STRUKTURALNA - WODA ZAMROŻONA I ROZMROŻONA - WODA Z LODU - CZY WARTO PIĆ ROZTOPIONY LÓD ?



Nasze ciała składają się w 70 % z wody, a krew z 90 %. Woda jest silnym rozpuszczalnikiem składników mineralnych. Bez jej dostatecznej ilości zostalibyśmy zatruci przez wewnętrzne produkty rozpadu, nieusuwane z organizmu. Woda jest niezbędna w reakcjach chemicznych i przemianie materii. Dzięki wodzie roznoszone są składniki odżywcze i tlen do komórek, a woda przyczynia się do chłodzenia organizmu przez pocenie się.

Według Hipokratesa i doktora Michała Tombaka i wielu innych cenionych osób woda ma ogromny wpływ na ludzki organizm. Każdy z nas pragnie być wiecznie młodym, każdy z nas marzy o zatrzymaniu procesów starzenia się. Starzenie się organizmu zaczyna się wewnątrz nas. Jedną z istotniejszych przyczyn starzenia się jest woda, którą pijemy, na której przyrządzamy posiłki. 

Woda utrzymuje odpowiednią wilgotność w gałce ocznej, stawach. Stan uwodnienia ma również zasadnicze znaczenie dla działalności enzymów i przemian metabolicznych (przemiana materii) w komórce. Dlatego picie dużej ilości świeżej, czystej wody jest jednym z najbardziej niezbędnych działań, jakie należy stosować dla zachowania zdrowia. Dorosły potrzebuje dziennie około 2 do 3 litrów płynów. Woda stanowi ten niezbędny składnik, którego brak najszybciej powoduje śmierci w który organizm musi być zaopatrywany.

Woda jest potrzebna do oddychania,, woda nawilża wdychane powietrze,, woda chroni i amortyzuje ważne dla życia narządy i nie tylko,  woda umożliwia przemianę pożywienia w energię.

Dobra woda to czysta woda najlepiej strukturalna.



Każdy płyn, który dostaje się do naszego ciała musi być przetworzony i oczyszczony. Podczas tego procesu organizm traci znaczną ilość energii. Musimy ciągle pamiętać, że nasze zdrowie zależy od tego ile energii organizm zużywa na obsługiwanie samego siebie. Im więcej energii tracimy na przetworzenie niepotrzebnej naszemu organizmowi wody, tym mniej energii pozostaje na regenerację komórek i walkę z chorobami. Dlatego tak ważne jest picie zdrowej, czystej wody.


Woda, którą mamy w rurociągach niestety zawiera duże ilości żelaza, wapnia, chloru i niewielkie ilości domieszek promieniotwórczych. Dowodem istnienia w niej żelaza i wapnia jest kamień osadzający się w naszych czajnikach. Chlor zaś jest trującym gazem zatruwającym wszelkie organizmy istot żywych. Chloru nie da się zlikwidować poprzez gotowana.

Podczas gotowania woda staje się martwą, ponieważ traci swoją naturalną strukturę. Dlatego też ciągłe stosowanie wody gotowanej również nie jest w pełni bezpieczne dla organizmu.


Według Doktora Michała Tombaka w składzie wody mineralnej są również sole i domieszki, których organizm człowieka nie jest w stanie w żaden sposób przyswoić. Niektóre z tych soli w ogóle nie są wydalane z organizmu. Mogą się gromadzić w mięśniach i stawach, powodując ich deformację. Wodę mineralną można pić przez jakiś określony czas, w ciągu 2 - 4 tygodni, po czym należy koniecznie zrobić przerwę na 3 - 4 miesiące. Szczególnie niewskazane jest ciągłe picie wody mineralnej przez dzieci, ponieważ szkody z tego będzie znacznie więcej, niż korzyści.



WODA STRUKTURALNA

Strukturowana (strukturalna) woda – (nazywana czasami strukturalizowaną, heksagonalną lub żywą). Według tej teorii, woda która dostaje się do naszego organizmu, musi być odpowiednio przetworzona, tak aby uzyskać odpowiednią strukturę cząsteczek. Strukturę tę nazywa się quasikrystaliczną i jest ona rzekomo lepiej uporządkowana, przestając być skupiskiem chaotycznych cząsteczek. Jest najkorzystniejsza dla zdrowia. Wodę strukturowaną spotyka się w przyrodzie w warzywach, owocach, sokach warzywnych i owocowych, w roztopionym lodzie. Naukowcy udowodnili, że Jakuci, lud zamieszkujący na północy Rosji, którzy żyją średnio ponad 100 lat, zawdzięczają swoją długowieczność piciu wody z roztopionego lodu.






Woda z roztopionego lodu spowalnia proces starzenia się organizmu i powoduje, że czujemy się młodo i zdrowo. Dzieje się tak dlatego, że woda strukturowana, nazywana też wodą strukturalną, którą otrzymujemy z lodu, ma taką samą strukturę jak woda znajdująca się w naszym organizmie, w naszych tkankach, komórkach.




Picie takiej wody np. szklanki wody rano na czczo spowoduje poprawę samopoczucia i wyglądu zewnętrznego. Korzystne jest jej picie także dla osób w podeszłym wieku, ponieważ wypłukuje złogi i stare, martwe komórki, co jest wspaniałą profilaktyką przeciw różnym chorobom, także chorobom nowotworowym.

WODA Z LODU. JAK PRZYGOTOWAĆ WODĘ STRUKTUROWANĄ Z LODU.

Przygotowanie wody strukturalnej z lodu jest łatwe. Wystarczy garnek z przegotowaną i ostudzoną wodą włożyć do zamrażalnika o temperaturze - 4 C na 2 - 3 godziny. Można też wlać wodę z kranu i ją przefiltrować a następnie zamrozić.

Po  zamarznięciu wody należy ją rozmrozić i przelać do szklanej butelki lub słoików. Woda ta posiada właściwości strukturalnej.  Zimą przygotowanie jej jest jeszcze prostsze. Wystarczy garnek przegotowanej wody wystawić na balkon i poczekać aż zamarznie. Potem należy umieścić powstały lód w ciepłym pomieszczeniu i poczekać aż się roztopi.






Jakie ilości wody strukturowanej należy pić dziennie?

Wodę taką należny pić małymi łykami. Najlepiej po przebudzeniu i przepłukaniu ust wodą , wypić 1/2 – 1 szklankę takiej wody. Dobrze jest pić wtedy, gdy czujemy pragnienie, a nie na siłę.  Nawet jedna szklanka wody z roztopionego lodu wypita na czczo codziennie znacznie poprawi samopoczucie i wygląd zewnętrzny


Picie dużej ilości świeżej, czystej wody jest jednym z najbardziej niezbędnych działań, jakie należy stosować dla zachowania zdrowia. Dorosły potrzebuje dziennie około 2 do 3 litrów płynów.

Wodę strukturyzowaną piję od jakiegoś czasu 1-2 razy dziennie, przeważnie rano i wieczorem. W smaku jest bardzo czysta, smaczna i orzeźwiająca. Oczywiście nie piją takiej lodowatej, ale już ostanej w temperaturze pokojowej. 

Oczywiście zwykłą wodę z kranu przefiltrowaną też piję, wodę mineralną ale tą o niskiej zawartości minerałów zwłaszcza sodu. Dodatkowo pijam codziennie herbatki ziołowe na bazie wody oczywiście przegotowanej i surowe soki owocowe i warzywne oraz koktajle na bazie wody filtrowanej, strukturalnej i lekko mineralnej nie gazowanej.

WODA - KIEDY I W JAKI SPOSÓB POWSTAŁA NA ZIEMI ? SKĄD WZIĘŁA SIĘ WODA NA NASZEJ PLANECIE ?




Ziemia, nazywana przez niektórych niebieską planetą, w gruncie rzeczy powinna nosić nazwę WODNEJ PLANETY. Nasza planeta składa się w ponad siedemdziesięciu procentach z wody, patrząc na Ziemię z Księżyca dojrzymy głównie wielkie, niebieskie połacie i kilka ciemniejszych fragmentów lądu. Jak to, więc możliwe, że co chwilę słyszymy w wiadomościach o krajach, które są tak ubogie w wodę, że ludzie umierają z pragnienia? 

Większość wody dostępniej na Ziemi nie nadaje się do picia. Około 97 % całej wody na naszej planecie to woda słona – oceany, morza – która, niestety powoduje odwodnienie i nie nadaje się do picia. Ponieważ sól zawarta w wodzie zatrzymuje wodę w organizmie i pragnienie potęguje się jeszcze bardziej.



Świeża woda pitna to tylko dwa i pół procenta całej wody na Ziemi i większość z tych 2,5 % jest zamarznięta w postaci lodowców na Antarktydzie, Grenlandii i Arktyce lub wypływa z głębi ziemi. Woda na Ziemi jest niezbędna do życia, dzięki niej powstały pierwsze mikroby, zwierzęta i ludzie. Wszędzie tam, gdzie jest woda, można znaleźć życie. Ale jak powstała ona na naszej planecie i kiedy zaczęliśmy czerpać z niej korzyści?

Woda na Ziemi jest starsza niż Układ Słoneczny. 

Przecież cząsteczki wody są złożone z wodoru i tlenu, a te dwa pierwiastki powstały przed stworzeniem Układu Słonecznego. Cały zapas wodoru w obecnym kosmosie został wytworzony zaraz po Wielkim Wybuchu 13,7 mld lat temu, a tlen produkowały w swoich wnętrzach duże gwiazdy, które świeciły długo przed Słońcem i eksplodowały jako supernowe, "rozsiewając" swoją cenną zawartość w kosmosie (w ten sposób Wszechświat wzbogacił się także o inne kluczowe dla życia pierwiastki, m.in. węgiel, azot czy siarkę). 

Kiedy i jak powstała woda na ziemi trochę teorii

Jest wiele teorii na temat tego, w jaki sposób Ziemia stała się domem dla wody. Najbardziej popularną jest teoria o asteroidzie lub komecie, która uderzyła w Ziemię około cztery miliardy lat temu, kiedy Ziemia nie była jeszcze w pełni uformowana, niosące ze sobą drobinki tlenu i wodoru, które w sprzyjającej ziemskiej atmosferze połączyły się tworząc H2O, czyli wodę.

Naukowcy dokonali analizy komety Hartleya 2 i odkryli, że lód znajdujący się na jej powierzchni ma taki sam skład jak ziemskie oceany. Odkrycie może potwierdzać teorię o tym, że woda pojawiła się na Ziemi wraz z deszczem komet. Obserwacja była możliwa dzięki wykorzystaniu teleskopu w Kosmicznym Obserwatorium Herschela, który wykrywa cząstki organiczne za pomocą analizy fal dalekiej podczerwieni. Być może w czasie formowania się Układu Słonecznego duża liczba takich komet bombardowała powierzchnię kształtującej się dopiero Ziemi. W ten sposób mógłby powstać zaczątek dzisiejszych oceanów. Ich geneza jest jedną z zagadek nauki i do tej pory uważano asteroidy za główne nośniki wody.


Nie była to jednak woda jaką znamy dzisiaj, w tym czasie Ziemia przechodziła dalszą metamorfozę, jej powierzchnia dopiero co ostygła do tego stopnia, żeby ciekła woda mogła na niej osiąść. Działo się to w okresie zwanym przez geologów Hadeikiem. Świeża woda pitna jaką znamy dzisiaj powstała dopiero około trzech miliardów lat temu w erze zwanej Archaikiem. Według naukowców, wtedy tez powstało pierwsze życie na naszej planecie.

Najstarsze skały osadowe pochodzą sprzed 3,9 mld lat, więc wiadomo, że wtedy już na powierzchni Ziemi były oceany. Ale najpewniej woda pojawiła się jeszcze wcześniej. W Australii znaleziono cyrkony (minerały złożone głównie z krzemianu cyrkonu), których wiek datowano na 4,4 mld lat, a skład izotopowy atomów tlenu wskazuje na to, że te cyrkony musiały formować się z udziałem wody. Poza tym najbardziej powszechny, a przy tym najstarszy typ meteorytów - chondryty - zawierają wagowo ok. 0,1 proc. wody. Jeśli więc Ziemia została ulepiona z takiego właśnie materiału, to od samego początku powinna mieć w sobie 0,1 proc. wody, czyli blisko cztery razy więcej niż jest w dzisiejszych oceanach. 

Prawdopodobnie aż połowa tej wody została zatrzymana w płaszczu Ziemi, a więc tworzy olbrzymi podziemny rezerwuar, który jest nam niedostępny. Naukowcy przypuszczają, że większość tej wody, która dziś pokrywa powierzchnię planety, została dostarczona w czasie "wielkiego bombardowania", które zaczęło się w momencie formowania się planety 4,5 mld lat temu i zakończyło 3,8 mld lat temu. W tym czasie w młodą Ziemię uderzały asteroidy i lodowe komety, a obecna w nich woda parowała i wypełniała atmosferę strumieniem pary wodnej, gorącej i kłębiącej się, jak pod pokrywą szybkowaru. Kiedy bombardowanie się zakończyło i atmosfera się ochłodziła, para się skropliła i zapełniła oceany.

Jaka była woda dawniej ? jaki miała skład ?

Ta prehistoryczna woda nie była oczywiście tak czysta jak butelkowana woda, którą możemy kupić dzisiaj w każdy sklepie. Miała w sobie wiele zanieczyszczeń, ale nie przeszkadzało to prostemu życiu w zadomowieniu się w niej. Już wtedy woda miała w sobie minerały, można więc powiedzieć, że była mineralna – zawierała związki wapnia, sodu i magnezu, czyli wszystko to, co możemy znaleźć dzisiaj w wodach butelkowanych. Te elementy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania każdego skomplikowanego organizmu, jaki żyje na Ziemi.

Nie było konkretnego momentu, w którym ludzie zaczęli pić wodę, ponieważ pili ją ich przodkowie od kiedy tylko było to możliwe. Zarówno rodzaj ludzki, zwierzęta jak i rośliny nie byłyby obecne na naszej niebieskiej planecie, jeżeli nie byłoby na niej wody. ŻYCIE TO WODA. 

NASZE ZDROWIE - HELICOBACTER PYLORI - NATURALNE SPOSOBY NA WALKĘ Z BAKTERIĄ





U niektórych zakażonych osób, bakteria ta może nie dawać żadnych objawów. Wtedy też przechodzi się łagodne zapalenie błony śluzowej żołądka, taki przebieg nie niesie ryzyka choroby. Jeśli chcemy być pewni tego, że nie mamy bądź mamy tę bakterię, powinniśmy wykonać badanie krwi na przeciwciała Helicobacter pylori.

ZRÓB PROSTY DOMOWY TEST na bakterie H. pylori

NATURALNE PRODUKTY, KTÓRE POMOGĄ W NATURALNY SPOSÓB ZWALCZAĆ  BAKTERIĘ:



Limonka 
Zabija bakterie E. Coli i pylori. Całe badanie polegało na dodaniu do soku z limonki bakterii typu E. Coli lub bakteriofagi MS2. Efekt był zaskakujący, sok z limonki poradził sobie lepiej z tymi dwoma bakteriami niż promienie słoneczne! Co ciekawe działanie soku z limonki jest na tyle silne, iż można go stosować na biwaku, w krajach gdzie mamy problem z otrzymaniem gotowanej wody. Sok z limonki według tych badań jest alternatywą dla tabletek odkażających. 

Propolis 

Od lat uznawany jest za naturalny antybiotyk, wykazuje on silne działanie bakteriobójcze, a także wzmacnia układ odpornościowy. Przeglądając liczne fora internetowe, możemy szybko dowiedzieć się o osobach, które wygrały z tą bakterią tylko za pomocą propolisu! W tym przypadku należy stosować 30 kropli na połowę szklanki wody, taką mieszanką powinno pić się trzy razy dziennie. 

Mastika 
To żywica drzewa o nazwie Pistacia lentisc. Substancja ta znana jest z licznych właściwości zdrowotnych. Przede wszystkim używa się jej do profilaktyki, a nawet wspomagania leczenia wcześniej wspomnianej bakterii Helicobacter pylori. Ponadto żywica ta jest skuteczna w zaburzeniach trawienia, odkażaniu jamy ustnej oraz przyspieszeniu gojenia 

Sok z żurawiny



Produkty z żurawinowy stosowane są przede wszystkim na początku infekcji dróg moczowych, a także w celu ich zapobiegania. Jak się okazuje, ma też korzystny wpływ na układ pokarmowy. Żurawina zapobiega przyleganiu bakterii do ścian żołądka. Aby zobaczyć efekty, zaleca się picie jednej szklanki soku dziennie.

Imbir
Jest to bardzo użyteczna roślina, szczególnie w dziedzinie medycyny. Jest używana jako naturalny środek na poranne mdłości i przy chorobie lokomocyjnej. Ekstrakt  z imbiru hamuje wzrost H. Pylorii, a także zapobiega powstawaniu wrzodów.

Kiełki brokuła
Brokuły za sprawą dużej zawartości błonnika korzystnie wpływają na organizm. Badania udowodniły, że u 78 proc. uczestników, którzy jedli kiełki brokuła raz dziennie przez tydzień, nie wykazano obecności infekcji spowodowanej tą bakterią. Dzieje się tak za sprawą obecności sulforofanu, czyli związku chemicznego, który jest skuteczny  w usuwaniu toksyn z organizmu.

Tymianek
To nie tylko wyśmienita przyprawa, którą stosuje się do wielu potraw. Jest to również naturalny, ale najsilniejszy środek przeciwbakteryjny. Badania wykazały, że ekstrakt z tymianku hamuje wzrost bakterii H. Pylorii, a także przyspiesza jej usuwanie z organizmu.


Zielona herbata
Herbata ta jest dobrze znana jako naturalny środek leczniczy w wielu dolegliwościach. Badania in vitro wykazały, że napój ten działa silnie i skutecznie w eliminowaniu bakterii H. Pylorii z organizmu. Zmniejsza również stany zapalne. Regularne picie naparu z zielonej herbaty jest korzystne w celu ochrony żołądka.


Osoby cierpiące na zakażenie bakterią powinny ograniczyć przede wszystkim pikantne potrawy, kofeinę, napoje gazowane, soki cytrusowe, a także produkty o dużej zawartości tłuszczu.


Pozdrawiam serdecznie
Ladybonafide



DIETY DLA ZDROWIA - DIETA ANTYSTRESOWA - DOBRA NA STRES I ZIMOWĄ DEPRESJĘ



Stres towarzyszy każdemu z nas w życiu codziennym. Jak nie zajadać stresu i zadbać o prawidłowa dietę? W dzisiejszych czasach, stres jest niestety wpisany w nasze życie. Żyjemy szybciej, gonimy za karierą, bierzemy na siebie więcej obowiązków i... stresujemy się. Stres często bywa motywatorem, ale niekiedy odbija się na naszym zdrowiu, zadowoleniu z życia 

Życie w ciągłym napięciu nie sprzyja prawidłowemu żywieniu. Żyjąc w biegu i w stresie tracimy niezbędne składniki odżywcze oraz pogarsza się nasze samopoczucie. Różnie reagujemy na stres. Jedni w chwilach napięcia jedzą bez kontroli, inni natomiast wręcz odwrotnie – głodują. Zdrowa, prawidłowa dieta wpływa pozytywnie na nastrój oraz pozwala na zniwelowanie niektórych skutków stresu.

► Witaminy i minerały


Podczas stresu i niekontrolowanego objadania się powinniśmy sięgać po świeże warzywa i owoce. Dostarczają one znacznych ilości witamin i minerałów, których zawartość znacznie spada podczas okresu napięcia. Szczególnie pomocny w poprawie nastroju będzie kwas foliowy oraz flawonoidy.


W okresie wzmożonego napięcia stresowego tracimy duże ilości witaminy C. Stąd też zaleca się jadanie dużych ilości owoców cytrusowych oraz pomidorów, papryki czerwonej czy szpinaku.

► Podczas stresu i niewłaściwej diety spada ilość witaminy B6, która odgrywa istotną rolę w procesie wytwarzania neuroprzekaźników serotoniny i dopaminy. Jeśli więc mamy problemy ze snem i koncentracją, czujemy się apatyczni i przygnębieni, to może być znak, że brakuje nam witaminy B6. 

Jej wysoką zawartość mają jaja, mięso, produkty zbożowe, ryby i warzywa (np. ziemniaki, kapusta, fasola, kalafior, marchew). Warto wiedzieć, że również witamina B6 ułatwia wchłanianie się magnezu w naszym przewodzie pokarmowym. Również inne witaminy z grupy B warunkują prawidłowe funkcjonowanie systemy nerwowego.

► Niedobór witaminy B1 objawia się zmęczeniem oraz zaburzeniami koncentracji i pamięci, a brak witaminy B12 prowadzi do apatii, stanów depresyjnych i lękowych, drażliwości. Kaloryczne pokarmy, używki: kawa, tytoń, herbata, czekolada, napoje zawierające kofeinę (np. cola), a w szczególności alkohol wyczerpują rezerwy tiaminy, przyczyniając się do powstania jej niedoboru w organizmie.

Witamina B1 wzmaga aktywność neuroprzekaźnika acetylocholiny, przyczyniając się do prawidłowej czynności regeneracji systemu nerwowego. Poprawia sprawność umysłową łagodzi objawy stresu. Rolą witaminy B1 jest także generowanie energii poprzez udział przemianach glukozy tłuszczów. Korzystnie wpływa na układ sercowo-naczyniowy, mięśniowy, bierze udział w procesie spalania tłuszczów. Witamina B1 przyspiesza także gojenie się ran. Witamina B1 uczestniczy także w procesie syntezy witaminy B3. Tak jak pozostałe przedstawicielki witamin z grupy B witamina B1 jest rozpuszczalna w wodzie, w związku z czym nie jest magazynowana w organizmie i łatwo o jej niedobór.

Witaminę B1 w dużej ilości zawiera mięso i podroby mięsne, a także produkty z pełnego ziarna, otręby oraz rośliny strączkowe (groch, fasola, soja, soczewica) drożdżach i orzechach.

► Witamina B12 koi nerwy,  podnosi odporność na stres, zapobiega anemii i poprawia apetyt. Ponadto może zmniejszyć ryzyko wystąpienia Alzheimera, nowotworów i chorób psychicznych. Jest także niezbędna do prawidłowego funkcjonowania układu krwionośnego i pokarmowego. 

Witamina B12 jest odpowiedzialna za prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego na kilka sposobów. Przede wszystkim poprzez aktywny udział w biosyntezie nukleotydów oraz choliny wchodzącej w skład osłonki mielinowej, która otacza nerwy. W związku z tym, w przypadku niedoboru witaminy B12, pojawiają się niepokojące sygnały ze strony układu nerwowego, takie jak drętwienie i uczucie mro­wienia, szczególnie w kończynach dolnych, zaburzenia równowagi i chodzenia..

Witamina B12 bierze również udział w syntezie serotoniny - neuroprzekaźnika, który, w odpowiednim stężeniu, działa antydepresyjnie. Jeżeli poziom witaminy B12 (a co za tym idzie - serotoniny) jest zbyt niski, pojawiają się rozdrażnienie, zmęczenie oraz zły nastrój - Witamina B12.





Witamina B12 nie jest naturalnym składnikiem żadnej rośliny, syntetyzowana jest jedynie przez niektóre gatunki bakterii zasiedlających przewód pokarmowy ssaków dlatego jej źródłem mogą być produkty pochodzenia zwierzęcego: podroby, mięso, mleko, jaja, ryby, owoce morza, skorupiaki.


Nie ma żywności naturalnie zawierającej witaminę B12 – ani pochodzenia zwierzęcego, ani roślinnego. Witamina B12 jest bakterią, a bakterie są wytwarzane przez mikroorganizmy. Witamina B12 zawiera pierwiastek śladowy – kobalt – co daje tej witaminie jej nazwę chemiczną – kobalamina . Kobalt jest składnikiem jej struktury molekularnej. Ludzie i wszystkie kręgowce wymagają kobaltu, który wchłaniany jest tylko w postaci witaminy B12. 

Synteza witaminy B12 naturalnie występuje w jelicie cienkim człowieka (jelito kręte), które jest głównym miejscem wchłaniania witaminy B12. Tak długo, jak bakterie jelitowe mają kobalt oraz niektóre inne składniki odżywcze, jest produkowana witamina B12.

Żywność pochodzenie roślinnego nie jest dobrym źródłem tej witaminy. Zawartość jej jest tak nieznacząca, że w żaden sposób nie można spełnić dziennych zalecań żywieniowych. Badano jej zawartość w pędach bambusa, warzywach uprawnych, liściach herbaty, fermentowanej soi i algach morskich. Liście herbaty, tempeh i algi co prawda zawierają jej pewną ilość i warto je wprowadzić do diety lecz nie jest to poziom wystarczający do pokrycia zapotrzebowania. Jej biodostępność z alg morskich wymaga dalszych badań.

Dr Michael Klaper twierdzi, że witamina B12 jest obecna również w jamie ustnej, nie tylko w jelitach. Ponadto, dr Virginia Vetrano twierdzi, że aktywne koenzymy witaminy B12 znajdują się w bakteriach w jamie ustnej, wokół zębów, w części nosowej gardła, wokół migdałków, w fałdach u podstawy języka, a także w górnej części drzewa oskrzelowego. Co za tym idzie wchłanianie naturalnych koenzymów B12 może mieć miejsce w jamie ustnej, gardle, przełyku, oskrzelach, w górnej części jelita cienkiego, jak również w całym przewodzie pokarmowym. Koenzymy są wchłaniane przez dyfuzję z błon śluzowych.

Niedobór witaminy B12 może więc być spowodowany nie przez nieodpowiednie pożywienie, ale przez antybiotyki (zawarte nawet w mleku i mięsie), alkohol (alkohol uszkadza wątrobę, więc pijący potrzebują więcej witaminy B12), palenie papierosów, a także gotowanie, lub wędzenie jedzenia w wysokiej temperaturze). Należy pamiętać, że stres także podnosi zapotrzebowanie na witaminę B12.

W handlu, tabletki z witaminą B12 produkowane są z bakterii poddanych głębokiej fermentacji.

Badania pokazują, że dieta oparta na typowych produktach pochodzenia zwierzęcego wymaga więcej witaminy B12, niż dieta wegańska. Natomiast surowa żywność wegan może faktycznie dostarczać więcej B12 przez resorpcję z żółcią niż dieta mięsożercy ze swojej żywności.

Dawid Wolfe twierdzi, że naturalne mikroorganizmy zawarte w glebie i bakterie występujące na dzikich pokarmach roślinnych i niemytych roślinach ogrodowych są zazwyczaj wystarczające do zasilania naszych wymagających organizmów w witaminę B12. Naturalne mikroorganizmy zawarte w glebie mogą być powielane i kolonizowane w naszym przewodzie pokarmowym, bez procesu fermentacji lub gnicia.


► Kolejnym ważnym składnikiem jest potas. Zmęczenie, nieregularne bicie serca, podenerwowanie, bolesne skurcze mięśni – to mogą być objawy niedostatecznej ilości potasu w naszej diecie. Najbogatsze źródła tego pierwiastka to morele, figi, banany, awokado, ziemniaki i pomidory.

W diecie antystresowej nie może zabraknąć także wapnia i żelaza. Wahania nastroju, stany depresyjne i bezsenność to często efekty niedoboru wapnia, choć taką prawidłowość bardzo rzadko bierzemy pod uwagę. Warto więc włączyć do codziennego jadłospisu produkty mleczne, ryby i soję. 

► Żelazo to jeden z podstawowych mikroelementów występujących w organizmie człowieka i zapewniających jego prawidłowe funkcjonowanie..... Żelazo z kolei zawarte jest w produktach pochodzenia roślinnego i zwierzęcego.  Do produktów spożywczych o największej zawartości żelaza zaliczamy podroby, owoce morza, ryby, jajka i warzywa strączkowe; nieco mniej znajduje się go w drobiu i kaszach. 

Żelazo W organizmie człowieka znajduje się od 4 do 5 gramów żelaza. Większość (około 70 proc.) występuje przede wszystkim w hemoglobinie - białku (i jednocześnie barwniku krwi), które umożliwia pobieranie tlenu w płucach i oddawanie go w tkankach. Z kolei w szpiku kostnym żelazo jest wykorzystywane w procesie tworzenia krwinek czerwonych.

Poza tym żelazo jest składnikiem mioglobiny – białka występującego w mięśniach (zbliżonego w budowie chemicznej do hemoglobiny), które umożliwia mięśniom pobieranie z krwi niezbędnego do ich pracy tlenu.
Pierwiastek ten występuje również w enzymach tkankowych, umożliwiając ich działanie. Ponadto wpływa na metabolizm cholesterolu oraz sprzyja detoksykacji szkodliwych substancji w wątrobie.


Żelazo odgrywa również ważną rolę w zwalczaniu bakterii i wirusów przez system odpornościowy, a także wspomaga prawidłową pracę układu nerwowego.

Warzywa bogate w ten pierwiastek to także brokuły, biała fasola, zielona fasola, buraki, groszek, pietruszka, brukselki, soczewica, soja, szpinak, jarmuż oraz korzeń pietruszki. Orzechy i nasiona, brązowy ryż, owsianka, otręby. Warto dodać, że dla prawidłowego wchłaniania do krwi, niezbędne jest dostarczanie organizmowi produktów bogatych w witaminę C. a jego niedobór prowadzi do drażliwości, zmęczenia i apatii. 


Zanim sięgniemy po tabletki uspokajające, spróbujmy tak skomponować dietę aby poprawić sobie nastrój, może to wystarczy. Co zatem powinniśmy jeść w stresie?

► BANANY 
Zawierają m.in. sporo białka, jodu, potasu, magnezu, witamin C i PP. Białko banana wspomaga powstawanie serotoniny, zwanej hormonem szczęścia. Podobnie działają pomidory, ziemniaki, rzeżuchę i zboża. 

► KAKAO 

Jest największym źródłem magnezu, zawiera też alkaloid - teobrominę. Magnez chroni przed meteoropatią, stanami lękowymi, rozdrażnieniem, poprawia koncentrację. Teobromina regeneruje organizm po wysiłku. Podobnie działają pestki dyni, kasze, orzechy. 

► BURAKI 

Jest w nich dużo manganu i witamin z grupy B. Pozytywnie wpływają na pracę mózgu, dzięki nim łatwiej jest skoncentrować się w pracy, zawierają mangan, który uaktywnia enzymy potrzebne do przyswajania witamin z grupy B. 

► ROŚLINY STRĄCZKOWE 

Wzbogacą organizm w cynk, fosfor i biotynę (witamina H). Regulują czynności centralnego układu nerwowego. Cynk chroni przed schizofrenią, biotyna przeciwdziała nastrojom depresyjnym. 

► ZIEMNIAKI 

Zawierają dużo potasu. Obniżają ciśnienie, regulują rytm serca, likwidują bóle głowy wywołane stresem, uspokajają. zawierają potas, co jest bardzo istotne, bo stres obniża poziom potasu w organizmie. Podobnie działają też pomidory.

► ORZECHY 

Znajduje się w nich kwas lanolinowy (zdrowy tłuszcz), selen, magnez, potas, fosfor. Likwidują poranną apatię, wzmacniają układ odpornościowy i zdolność koncentracji. 

► RYBY 

Są prawdziwym magazynem nienasyconych kwasów tłuszczowych (zwłaszcza ryby morskie, które zawierają kwas omega-3). Wzmacniają układ nerwowy. Chronią no przed depresją i przed męczącą nadpobudliwością. 

► DRÓB 

Jest w nim dużo witamin z grupy B oraz białka. Dzięki nim dostarczymy organizmowi naturalne antydepresanty (np. dopamina), dzięki białku - tyrozyna, aminokwas uczestniczący w wytwarzaniu hormonu szczęścia, czyli serotoniny. 

► KASZA 

Zawiera sporo krzemu, miedzi, fosforu i witamin z grupy B. Wpływa kojąco na układ nerwowy, poprawia nastrój. 

► PAPRYKA 

Zawiera bardzo dużo witaminy C, zwykle nietrwałej, która w tym warzywie nie traci swoich właściwości podczas gotowania. Witamina C uczestniczy w produkcji hormonów zwalczających stres, dodaje sił w trudnych sytuacjach. To doskonały "poprawiacz” humoru. 

► WODA

Zestresowani pijmy dużo wody! Stres sprzyja utracie wody, a nawet odwodnieniu. W tym czasie powinniśmy starać się dużo pić, ale nie kawy, która będzie nas dodatkowo odwadniać. Najbardziej polecana jest zwykła woda mineralna, która dodatkowo uzupełni organizm w składniki mineralne oraz napary herbat ziołowych lub owocowych.


Aby poprawić sobie nastrój nie tylko dobrze jest jeść zdrowe dla układu nerwowego produkty, należy unikać:

• Kawy w nadmiernych ilościach Po chwilowym ożywieniu będziesz rozdrażniony i bardziej podatny na stres. Kofeina utrudnia przyswajanie cennych dla ciebie witamin B, C oraz cynku, potasu i magnezu. 

• Alkoholu, bo odpręża na krótko i tylko pozornie, niekorzystnie działa na cały układ nerwowy. 

• Produktów zawierających rafinowany cukier, podobnie jak kofeina utrudniają wchłanianie przez organizm potrzebnych składników mineralnych. 

• Nasyconych kwasów tłuszczowych Znajdują się w tłustych potrawach mięsnych, nabiale także w chipsach i frytkach - powodują ospałość i rozdrażnienie.


► PRZYKŁADOWE MENU:

PROPOZYCJA 1

woda mineralna lub herbata ziołowa

Śniadanie: chleb pełnoziarnisty ze słonecznikiem lub innymi ziarnami, naturalne domowe powidła lub rozgnieciony banan

Drugie śniadanie: dowolne orzechy, migdały, pestki dyni lub słonecznika

Obiad: spaghetti pełnoziarniste lub inny makaron z pesto z dowolnych zielonych warzyw i ziół i parmezanem

między posiłkami:  herbata ziołowa, woda 

Podwieczorek: świeżo wyciśnięty sok marchwiowo-brzoskwiniowy lub koktajl warzywno-owocowy

Kolacja: sałatka warzywna z krewetkami lub rybą, chleb razowy.


PROPOZYCJA 2

Śniadanie: pieczywo pełnoziarniste, twarożek ze szczypiorkiem, rzodkiewką, kawa zbożowa z mlekiem kozim lub migdałowym lub pieczywo + sałatka z avocado, papryka czerwona, cukinia, pomidorki koktajlowe.

Drugie śniadanie: grejpfrut lub morele, daktyle świeże lub suszone.

Obiad: filet z ryby w ziołach, kasza gryczana,  brokuły

między posiłkami: woda mineralna, lub naturalny sok owocowy

Podwieczorek: garść migdałów lub orzechów, pełnoziarnisty tost, lub gofr

Kolacja: sałatka brokułowa + dowolne warzywa, chleb pełnoziarnisty lub makaron

PROPOZYCJA 3


Śniadanie: koktajl warzywno-owocowy z mlekiem kokosowym lub innym np. banan, gruszka, natka pietruszki, brokuły, cukinia, spirulina.

Drugie śniadanie: jogurt naturalny, owoce suszone lub banan, lub musli pełnoziarniste

Obiad: duszone warzywa, kasza jaglana lub makaron pełnoziarnisty, surówka z dowolnych warzyw

między posiłkami: woda mineralna, lub sok warzywny

Podwieczorek: surówka z papryki, dyni, marchewki + oliwa z oliwek, pieczywo pełnoziarniste lub deser z banana, mleko kokosowe i czekolada gorzka lub naturalne kakao


Kolacja: sałatka brokułowa + dowolne warzywa, chleb pełnoziarnisty lub makaron


Życzę wszystkim jak najmniej stresu !!!

EKOLOGIA - WODA - PLASTIKOWE CZY SZKLANE BUTELKI ? SZKODLIWE SUBSTANCJE Z PET, WODA STRUKTURALNA




W każdym sklepie spożywczym, markecie itp..., od razu w oczy rzucają się półki z napojami – w zdecydowanej większości w butelkach plastikowych. Ma to praktyczne znaczenie, bo butelka plastikowa nie potłucze się w trakcie transportu, poza tym jest lżejsza od szklanej. Jednak mając na względzie ochronę środowiska, a także własne zdrowie, warto się zastanowić, czy nie lepiej kupować napoje w szklanych opakowaniach. 

Pamiętam jak byłam dzieckiem i nastolatką w sklepach były głównie szklane butelki. Pepsi-cola, coca-cola, mleko, śmietana, kefir, oranżada, szklane butle z syfonami do nabijania na wodę gazowaną, soki, przetwory wszystko w szkle itp... Czyż to nie było cudowne ??? 

Z ekologicznego i zdrowotnego punktu widzenia dużo lepsze są butelki i opakowania szklane, tym bardziej że ich rozkład nie trwa ponad 500 lat, jak butelek plastikowych. Wyrzucona butelka szklana nie zanieczyszcza przyrody szkodliwymi substancjami, ponieważ jest zrobiona w 100 proc. z materiałów występujących w środowisku naturalnym.

Z CZEGO POWSTAJE SZKŁO ?

Szklane butelki wytwarza się z piasku kwarcowego. Piasek kwarcowy podgrzewa się do wysokiej temperatury, ponad 1000 stopni. Stopiony i zmieszany z kilkoma naturalnymi  dodatkami staje się przeźroczysty. Takie płynne szkło formuje sie później w wyroby szklane.  Wszystko robi się ze szkła płynnego: szkło okienne, butelki, słoiki....wyroby artystyczne....

TWORZYWA SZTUCZNE - PLASTIK - PET

Tworzywa sztuczne są wszechobecne. Wykonywane są z nich rozmaite opakowania na żywność, jednorazowe naczynia, sztućce, butelki na napoje. Jednak wiadomo już bardzo dużo o szkodliwości butelek i opakowań z tworzyw sztucznych. Plastik czy jak kto woli – tworzywa polimerowe – mają trochę zalet. Główne z nich to wysoka odporność na rozkład, korozję, działanie pewnych chemikaliów jak również łatwość przetwarzania i niskie koszty wytwarzania. Za materiałami polimerowymi zdecydowanie nie przemawia długi czas rozkładu, bo około 500 lat (śmieci zalegające w lasach, w wodzie, na śmietniskach), podatność na działanie wyższych temperatur (topnienie).

Zwolennicy PET-ów mówią o recyklingu, jednak z doświadczenia wiemy, że nie wszystkie śmieci trafiają na wysypiska czy są poddawane utylizacji. Niestety często spotykamy się z utylizacją tworzyw polimerowych na własna rękę, kiedy to spalamy je we własnych piecach, w gospodarstwach domowych. Jest to karygodne, ponieważ samodzielnie spalając takie tworzywa nie uzyskamy wystarczająco wysokiej temperatury, by zminimalizować emisję toksyn do powietrza. Spalanie tworzyw sztucznych w spalarniach odpadów także nie zapobiega przedostawaniu się zanieczyszczeń do atmosfery....

NIEBEZPIECZNE DLA ZDROWIA TWORZYWA POLIMEROWE - PET

Tworzywa PET - plastik w wysokiej temperaturze reaguje z zawartą w nim cieczą.  Badania naukowe dowodzą, że już przy 15 stopniach C z plastiku do cieczy przenikają szkodliwe substancje, m.in. bisfenol A (BPA), który pod względem chemicznym jest bardzo podobny do kobiecego hormonu – estrogenu. Dlatego związek ten jest szczególnie niebezpieczny dla mężczyzn: niekorzystnie wpływa na potencję.






Do produkcji PET wykorzystywany jest  paraksylen, czyli pochodna benzenu. Jak wiemy ten ostatni jest silną toksyną, o udowodnionych właściwościach rakotwórczych. Ponadto wpływa drażniąco na układ pokarmowy, np. śluzówkę żołądka i układ nerwowy. Zatem wyprodukowanie PET jest nie lada wyzwaniem dla zakładów przemysłowych, chyba nie zdających sobie sprawy z zagrożenia jakie stwarzają dla osób mieszkających w pobliżu takich miejsc.

Co więcej, chociaż butelki plastikowe są lżejsze i małym dzieciom łatwiej z nich pić, w USA, Kanadzie i Europie Zachodniej do karmienia maluchów powszechnie używane są szklane. Uczeni ujawnili że wydzielanie szkodliwych związków z butelek plastikowych, może mieć wpływ na rozwój organów rozrodczych dziecka.

Substancje zawarte w butelkach plastikowych, będących pochodnymi ropy naftowej i wspomnianego benzenu, przenikają do wody wówczas gdy jest ona niewłaściwie przechowywana. Zaleca się, by przetrzymywać butelki z wodą w temperaturze do 15 stopni C, ale częstokroć temperatura ta przekracza 50 stopni C.

CZY POTRZEBUJEMY BUTELEK NA WODĘ ?

Do użytku domowego możemy w ogóle nie potrzebować butelek. W Danii czy krajach śródziemnomorskich woda w kranie jest na tyle czysta, że można ją pić bez przegotowania. W Polsce, dzięki ujęciom głębinowym, taka woda jest np. w Łodzi. Warto, by za przykładem Łodzi poszły inne polskie miasta. Bo tam, gdzie picie czystej wody z kranu jest normą, ludzie nie narzekają na jej smak, nie mają z tego powodu problemów zdrowotnych, a zużycie plastikowych butelek jest znacznie mniejsze.

My już od jakiegoś czasu zrezygnowaliśmy z kupowania napojów i produktów w plastikowych butelkach. Choć wody mineralne kuszą zdrowymi minerałami i smakiem to jednak świadomość, że w tej wodzie oprócz minerałów możemy wypić substancje szkodliwe, które przedostały się do wody z plastiku zniechęca mnie do picia. Myślę, że lepszy dla organizmu jest leki niedobór minerałów z wody niż substancje pochodne bisfenolu itp. z plastiku.

Jako alternatywę kupiliśmy dzbanek z atestem do filtrowania wody i pijemy tylko taką wodę. Czasami uzupełniamy zdrowotną wodą mineralną, ale tylko ze szklanych butelek. Na przemian używamy również wody strukturalnej czyli woda z kranu, zamrożona i ponownie odmrożona. Jej pojedynczy kryształ ma identyczną budowę jaką ma kryształ wody zgromadzonej w naszych tkankach. 

Problem "strukturowanej" wody szczegółowo opisuje Michał Tombak w książce pt. Czy można żyć 150 lat. 

Nasze ciała składają się w 70 % z wody, a krew z 90 %. Woda jest silnym rozpuszczalnikiem składników mineralnych. Bez jej dostatecznej ilości zostalibyśmy zatruci przez wewnętrzne produkty rozpadu, nieusuwane z organizmu. Woda jest niezbędna w reakcjach chemicznych i przemianie materii. Dzięki wodzie roznoszone są składniki odżywcze i tlen do komórek, a woda przyczynia się do chłodzenia organizmu przez pocenie się.

WODA STRUKTURALNA 





Woda posiada swoją pamięć…Kiedy płynie na przykład rzeką, zapamiętuje wszystkie związki chemiczne ścieków wpływających do niej, innym znów razem minerały dodane do niej przez człowieka przed zabutelkowaniem…lub chlor…Zamrażając przegotowaną wodę po prostu resetujemy jej pamięć i przywracamy jej najbardziej pierwotny, dziewiczy skład. To dzięki takiej wodzie, a dokładnie wodzie jaka powstaje po rozmrożeniu wiecznej zmarzliny na dalekiej północy, mieszkańcy Jakucji dożywają w zdrowiu sędziwego wieku. Taką wodę strukturalną pijamy od niedawna ale tylko w domu. Przygotowujemy ja sami. To świeżo rozmrożony lód. Wodę z kranu najpierw filtrujemy a potem zamrażamy. Proces mrożenia wody oczyszcza ją z bakterii, chloru i innego dziadostwa.  O wodzie strukturalnej będą osobne artykuły. Teraz tylko w skrócie.

Jak się okazuje, wyniki najnowszych badań potwierdzają iż najkorzystniejsze dla człowieka jest picie wody strukturowej. W przyrodzie spotyka się taką wodę w warzywach, owocach i właśnie roztopionym lodzie. 

Ten sposób zaobserwowano u mieszkańców północnej Rosji - Jakutów, u ludów tybetańskich, hunzów, itp.  których średnia długość życia wynosi ponad 100 lat.
Uczeni zastanawiali się dlaczego naród ten nie posiadając wodociągów, studni, odżywiając się bardzo skromnie z bardzo małą ilością warzyw i owoców w ogóle nie choruje. Rozwiązanie okazało się bardzo proste. Jakuci korzystają tylko z wody, którą sami pozyskają z pociętych tafli lodowych. 

Okazało się, że woda strukturowa jest zbliżona do tej z naszego organizmu, dzięki czemu jest łatwo przyswajalna, poprawia samopoczucie, a nawet pomaga w leczeniu wielu chorób.

Taką wodę oczywiście można przygotować samemu, nalewając do garnka lub butelki wodę i zamrażając ją w lodówce. Niektórzy uważają, że wodę z kranu trzeba uprzednio przegotować. Ale ja nie gotuje tylko poddaję filtracji w dzbanku filtrującym.  Najlepsze efekty uzyskuje podobno po miesiącu takiej kuracji. 

WODA JONIZOWANA

Można też pić wodę jonizowaną taka woda powstaje w wyniku elektrolizy. Może to być woda z kranu przefiltrowana i poddana odpowiedniej obróbce, także poddana redukcji, zatem zawierająca dużą ilość elektronów, które mogą być przechwycone przez nadmiar aktywnego tlenu znajdujący się w organizmie, chroniąc w ten sposób komórki przed utlenianiem. 

Badania naukowe wykazały, że wody w zakresie od 6 pH do 8,5 pH działają leczniczo na organizm ludzki. Jednak najważniejszym czynnikiem jest nie koniecznie poziom pH, ale potencjał redox.

WODA KANGEN - zdrowa woda strukturalna

Kangen - to japońskie słowo, które można przetłumaczyć jako „powrót do źródła”. Pojęcie kangen w odniesieniu do wody, to powrót jej do stanu w jakim była w przyrodzie, powrót do czystej natury zanim Ziemia uległa zanieczyszczeniu. Może też określać powrót do stanu ciała jakie mieliśmy w młodości, do zdrowego stanu naszych organów, skóry, samopoczucia itp.

Nazwa ta oznacza również określenie wody pitnej, bogatej w minerały, oczyszczonej z metali ciężkich, bakterii, chemikali, bogatej w AKTYWNY WODÓR, otrzymany na drodze jonizacji przez elektrolizę, uzyskując dodatkowe elektrony dla naszego ciała. Te dodatkowe elektrony nadają silne właściwości odtleniające wodzie pitnej. Jest więc ona silnym antyutleniaczem silniejszym od wielu stosowanych powszechnie.

Korzyści z picia wody kangen:

- Spowalnia proces starzenia organizmu
- Zwiększa odporność organizmu przed chorobą 
- Zwiększa wchłanianie witamin i minerałów
- Dla osób otyłych powoduje chudnięcie, w miarę oczyszczania organizmu.
- Woda Kangen neutralizuje wolne rodniki - jest silnym antyutleniaczem

Zatem pijcie wodę dla zdrowia, czystą, nie skażoną i wolną od chemikaliów.




EKOLOGIA - ZDROWE POWIETRZE - RODZAJE ZANIECZYSZCZEŃ POWIETRZA - ZANIECZYSZCZENIA NATURALNE I ANTROPOGENICZNE



Powietrze

Powietrze atmosferyczne jest bezbarwną i bezwonną mieszaniną gazów, tworzącą zewnętrzną strefę Ziemi. Procentowy skład powietrza w przeliczeniu na powietrze suche, pozbawione pary wodnej jest następujący:

Powietrze jest komponentem środowiska ważnym nie tylko ze względu na zawarty w nim tlen, bez którego życie organiczne byłoby niemożliwe, ale także dlatego, że ma decydujący wpływ na zdrowie człowieka. 

Obliczono, ze człowiek wdycha dziennie ok. 16 kg powietrza, tj. kilkakrotnie więcej niż w tym czasie wypija wody i spożywa żywności. Z tego powodu aktywne chemicznie zanieczyszczenia powietrza, nawet w niewielkich stężeniach, mogą wywoływać negatywne skutki w organiźmie ludzkim. Jest to tym bardziej istotne, że w procesie oddychania wiele zanieczyszczeń jest wchłanianych przez płuca bezpośrednio do krwiobiegu. 

Eksplozja demograficzna, a także żywiołowy rozwój przemysłu spowodowały gwałtowny wzrost zużycia powietrza atmosferycznego, np. na wytworzenie 1 tony stali potrzeba 6,7 ton powietrza, na spalenie 1 tony węgla - 8 ton powietrza.

Wszelkie odstępstwa od składu czystego powietrza świadczą o jego zanieczyszczeniu. Substancje, które w wyniku naturalnych zdarzeń przyrodniczych lub działalności ludzkiej dostają się do powietrza, zmieniając ilościowo lub jakościowo jego skład naturalny uważane są za zanieczyszczenia. Im bardziej skład powietrza będzie różny od składu powietrza czystego, tym bardziej będzie ono zanieczyszczone, a tym samym bardziej uciążliwe dla środowiska biologicznego.



Ochrona powietrza to inwestowanie w ekologiczne środki transportu (także ich promocja i unowocześnianie) oraz modernizacja istniejących technologii przemysłowych tak, by emitowały coraz mniej zanieczyszczeń.

Źródłem zanieczyszczeń powietrza są przede wszystkim przemysł oraz transport. W wyniku przemieszczania się mas powietrza na znaczne odległości, jego zanieczyszczenia należą do najgroźniejszych, ponieważ w krótkim czasie może zostać skażony znaczny obszar. 

W efekcie zanieczyszczony może być nawet obszar o dużych walorach przyrodniczych, znacznie oddalony od ośrodków przemysłowych, który pozornie nie jest narażony na skażenie. Ponadto ten rodzaj zanieczyszczeń w znacznym stopniu wpływa na pozostałe, zarówno w wyniku jego powszechności (chociażby transport) jak i możliwości kumulowania się (np. opad pyłu pochodzenia przemysłowego na glebę zanieczyszczoną nadmierną ilością nawozów mineralnych, czy też kwaśne deszcze).

Obok niekorzystnych zmian środowiska o zasięgu lokalnym (np. smog) czy regionalnym, ten typ zanieczyszczeń wpływa także na środowisko globalnie i tak np. zmiany klimatyczne czy dziura ozonowa są jednym z następstw zanieczyszczania powietrza. Ochrona powietrza stała się szczególnie ważna w ostatnich latach, kiedy to wiele państw stara się znacznie redukować tego typu zanieczyszczenia, tym samym ograniczając swój udział w ocieplaniu się klimatu



NATURALNE ŹRÓDŁA ZANIECZYSZCZEŃ


► wulkany (ok. 450 czynnych), z których wydobywają się m.in. popioły wulkaniczne i gazy (CO2 , SO2, H2S);

► pożary lasów, sawann i stepów (emisja CO2 , CO i pyłu);

► bagna wydzielające m.in. CH4, CO2 , H2 S, NH3;

► gleby i skały ulegające erozji, burze piaskowe (globalnie do 700 mln.t pyłów/rok);

► tereny zielone, z których pochodzą pyłki roślinne

ŹRÓDŁA ANTROPOGENICZNE (powstające w wyniku działalności człowieka):

► energetyczne - spalanie paliw;

► przemysłowe - procesy technologiczne w zakładach chemicznych, rafineriach, hutach, kopalniach i cementowniach;

► komunikacyjne - głównie transport samochodowy, ale także kołowy, wodny i lotniczy;

► komunalne - gospodarstwa domowe oraz gromadzenie i utylizacja odpadów i ścieków (np. wysypiska, oczyszczalnie ścieków).

Rodzaje zanieczyszczeń

► gazy i pary związków chemicznych, np. tlenki węgla (CO i CO2), siarki (SO2 i SO3) i azotu, amoniak (NH3), fluor, węglowodory (łańcuchowe i aromatyczne), a także ich chlorowe pochodne, fenole;

► cząstki stałe nieorganiczne i organiczne (pyły), np. popiół lotny, sadza, pyły z produkcji cementu, pyły metalurgiczne, związki ołowiu, miedzi, chromu, kadmu i innych metali ciężkich;

► mikroorganizmy - wirusy, bakterie i grzyby, których rodzaj lub ilość odbiega od składu naturalnej mikroflory powietrza;

► kropelki cieczy, np. kwasów, zasad, rozpuszczalników.


DIETY DLA ZDROWIA / DIETY LECZNICZE - DIETA przy BAKTERII HELICOBACTER PYLORI - CO JEŚĆ ? CZEGO UNIKAĆ >

W Polsce zakażenie bakterią Helicobacter pylori określa się na poziomie 60-80% społeczeństwa. Większość z nas, zatem jest jej nosicielem. Nie każdy zarażony natomiast musi z tego powodu mieć problemy zdrowotne. Dotyczą one jedynie 10% zakażonych.



► Zastanawiające jest jak bakteria przeżywa w kwaśnym środowisku żołądka. Okazuje się, że bakteria Helicobacter pylori wydziela enzym – ureazę, który rozkłada mocznik do amoniaku i dwutlenku węgla. Tym sposobem bakteria zobojętnia kwaśne środowisko żołądka tworząc sobie odpowiednie środowisko do życia. Zasiedla się pod śluzem, jaki pokrywa błonę śluzową żołądka. Dzięki obecności rzęsków jest bardzo ruchliwa.

► Rozpoznanie można podzielić na metody inwazyjne i nieinwazyjne. W przypadku inwazyjnych testów, diagnostyce podaje się pobrany od pacjenta wycinek błony śluzowej żołądka. Wymienić tutaj można test urazowy, badanie mikrobiologiczne oraz histopatologiczne fragmentów śluzówki. Z nieinwazyjnych metod stosuje się test oddechowy, testy molekularne czy badanie krwi na obecność przeciwciał.

► Helicobacter pylori wydziela szereg toksyn, w tym cytoksynę wakulizującą. Powoduje ona uszkodzenie błony śluzowej. To z kolei wywołuje miejscową reakcje zapalną. Jeśli stan zapalny utrzymuje się przez dłuższy czas, może prowadzić do choroby wrzodowej dwunastnicy, raka czy chłoniaka żołądka. Zapalenie błony śluzowej żołądka może również doprowadzić do zaniku śluzówki, jeśli infekcja utrzymuje się długo.

► Jeśli chcesz wiedzieć czy jesteś zakażony bakterią Helicobacter pylori, zrób TEST NA Helicobacter pylori - TEST



► Dieta przy zakażeniu bakterią Helicobacter pylori jest ważnym elementem wspomagającym leczenie farmakologiczne. Dzięki właściwemu żywieniu, można zmniejszyć ból żołądka, który jest głównym objawem infekcji, i przyspieszyć proces usuwania bakterii z organizmu. Co można, a czego nie można jeść podczas przyjmowania leków eliminujących bakterię.

► Dieta przy zakażeniu Helicobacter pylori powinna wspierać proces leczenia farmakologicznego, którego celem jest usunięcie bakterii H. pylori z żołądka. Powinna także pomóc obniżyć poziom kwasów żołądkowych, zwłaszcza solnego, który jest odpowiedzialny za większość dolegliwości związanych z zakażeniem H. pylori. Celem tej diety jest bowiem także umożliwienie regeneracji błony śluzowej żołądka i dwunastnicy.







Zasady diety przy zakażeniu Helicobacter pylori

Osoby zmagające się z bakterią H. pylori powinny regularnie spożywać posiłki. Pod żadnym pozorem nie można dopuścić ani do uczucia głodu (pusty żołądek produkuje duże ilości kwasu solnego), ani do przejedzenia, którego skutkiem także jest nadprodukcja drażniącego żołądek kwasu. Dlatego przerwy pomiędzy posiłkami powinny wynosić 2-3 godziny.

Należy spożywać min. 4-6 małych posiłków dziennie, aby nie obciążać żołądka. Posiłki należy jeść powoli, dokładnie przeżuwając każdy kęs (najlepiej, aby wszystkie posiłki były dobrze ugotowane i rozdrobnione, a najlepiej przetarte). Pierwszy posiłek powinien być zjedzony krótko po przebudzeniu, a ostatni nie później niż 2-3 godziny przed snem. Najlepiej, aby posiłki były gotowane w wodzie i na parze, duszone bez podsmażania i pieczone w foli.

Należy przyjmować 2 l płynów w ciągu dnia, najlepiej pomiędzy posiłkami. Nie należy popijać w czasie posiłku oraz pół godziny przed i godzinę po jedzeniu (w tym ostatnim przypadku może to powodować cofanie treści żołądkowej do przełyku). Możesz pić nie tylko wodę mineralną, lecz także zieloną herbatę (ale tylko słabą) czy herbatki ziołowe (z rumianku i dziurawca) oraz kawę zbożową z mlekiem, a także zupy warzywne. Zaleca się, aby napoje miały umiarkowaną temperaturę.








Dieta przy zakażeniu H. pylori - co można jeść?






Wprowadzać należy:

- sok żurawinowy – wspomaga działanie antybiotyków,

- kiełki brokuła - jak ukazują badania zmniejszają one ilość bakterii,

- probiotyki – badania donoszą, że ich wprowadzenie wspomaga leczenie,

- zieloną herbatę – wykazuje silne działanie hamujące rozwój Helicobacter pylori,

- napar z mięty i lukrecji – łagodzą objawy owrzodzeń i chronią błonę śluzową przed uszkodzeniem.

- czosnek, cynamon, kapsaicynę, miód Manuka – zdają się w pewnym stopniu unieszkodliwiać bakterię

- zwiększyć spożycie błonnika rozpuszczalnego oraz nierozpuszczalnego 

– produkty pełnoziarniste,  warzywa strączkowe, nasiona, warzywa, suszone i świeże owoce,

- zdrowe tłuszcze, z rodziny omega-3 (ryby, orzechy włoskie) oraz oliwę z oliwek i oleje roślinne – oliwa z oliwek wydaje się wykazywać działanie antybakteryjne na Helicobacter pylori.

- dużą ilość warzyw i owoców - zwłaszcza bogatych w witaminę C, beta-karoten, żelazo, antyoksydanty i polifenole: marchew, papryka, rzeżucha, pietruszka, kiwi, truskawki, morele, ciemnozielone warzywa itp.





Jeśli surowe warzywa i owoce są źle tolerowane, należy je spożywać po uprzedniej obróbce termicznej.


 Mięso: chude wędliny i delikatne mięso (najlepiej drobiowe)

Wskazane jest także stosowanie produktów zobojętniających soki żołądkowe - dobrym wyborem będzie woda, słodka śmietana czy białko kurze. 

Temperatura potraw i napojów powinna być umiarkowana. W okresie zaostrzenia choroby musimy pamiętać o nieobciążaniu żołądka i spożywaniu rozdrobnionych produktów, najlepiej gotowanych na parze, duszonych lub pieczonych w folii.

Przyprawy: cynamon, goździki, wanilia, gałka muszkatołowa, ziele angielskie, bazylia, estragon, zioła prowansalskie, tymianek, koperek, natka pietruszki, anyżek.

Pozostałe:

olej roślinny
siemię lniane 
sucharki
kasza manna

Sok z kiszonej kapusty posiada wiele wartości odżywczych, przede wszystkim jest bardzo dobrym źródłem witaminy C, na którą zwiększa się zapotrzebowanie przy zakażeniu bakterią Hp lub wrzodach żołądka. Należy jednak pamiętać, że mimo wartości odżywczych, sok z kiszonej kapusty może działać także podrażniająco na błony śluzowe żołądka i powodować nasilenie istniejących objawów, dlatego powinno pic się go w rozcieńczeniu z wodą.

Po zakończeniu leczenia można stopniowo wprowadzać do jadłospisu  inne produkty i zacząć powracać do w pełni zbilansowanej diety.


Dieta przy zakażeniu H. pylori - czego nie można jeść?

Produktów pobudzających wydzielanie soku żołądkowego, tj.:
mocne wywary mięsna i warzywne
potrawy smażone
napoje gazowane
alkohol
kawa ii mocna herbata
ostre przyprawy

Produktów wzdymających: warzywa kapustne i strączkowe.

Produktów bogato błonnikowych: ciemne pieczywo, surowe warzywa, owoce.

Produktów tłustych:
tłuste gatunki mięs i wędlin
podroby
produkty wędzone
peklowane
smażone
konserwy mięsne
ryby marynowane, solone

Produktów węglowodanowych:
ciasta z kremem
słodycze zawierające alkohol
czekolada
cukierki
dżemy
marmolady itp.

W przypadku tej choroby warto także wzbogacić dietę w witaminę C oraz witaminy grupy B. Wszystkie te zalecenia mają ogólny charakter informacyjny. w razie innych problemów, ustalenie prawidłowej diety wymaga kontaktu ze specjalistą.

Pozdrawiam
Ladybonafide


TEMATY NA TOPIE

RELAX - AFIRMACJE - MUZYKA

KATEGORIE

AFIRMACJE AFIRMACJE ZDROWIA AFORYZMY / SENTENCJE / DOBRE MYŚLI BAKTERIE BÓLE GŁOWY CENNE SKŁADNIKI CHEMIA W ŻYWNOŚCI CIAŁO DANIA WEGAŃSKIE DANIA Z MAKARONU DANIA ZE STRĄCZKÓW DESERY/CIASTA DIETY DLA ZDROWIA DIETY LECZNICZE DIETY NA DOBRY HUMOR DIETY NA URODĘ DIETY ODCHUDZAJĄCE DIETY PRODUKTOWE DIETY ROZDZIELNE DIETY ROZGRZEWAJĄCE DIETY ZASADOWE DOMOWA APTECZKA DOMOWE KISZONKI DOMOWE KOSMETYKI DOMOWE PRZETWORY DOMOWE SPOSOBY NA EKOLOGIA ELEKTROSMOG ELEKTROŚMIECI FLAWONOIDY FRUKTOZA GOFRY GREEN FOODS HERBATKI / NAPARY KAWA ZBOŻOWA KOKTAJLE / SMOOTHIES KWASY TŁUSZCZOWE LAMPA SOLNA MASECZKI MEDYTACJA MINERAŁY MLEKO ROŚLINNE MLEKO ZWIERZĘCE MŁODY JĘCZMIEŃ MUDRY NA SUROWO / RAW NALEŚNIKI NAPOJE NAPOJE/KOKTAJLE NASZE ZDROWIE ODKWASZENIE ORGANIZMU ODPORNOŚĆ OLEJ KOKOSOWY OLEJ KONOPNY OLEJ LNIANY OLEJE ROŚLINNE OLEJKI NATURALNE OLIWA Z OLIWEK ORZECHY/NASIONA OSTROPEST PLAMISTY OWOCE PASTY PASTY/SMAROWIDŁA PESTO / SOSY PIEROGI / KLUSKI PORADNIK DOMOWY POWIETRZE PRZEPISY RAW FOOD RELAKS / HARMONIA RYBY SAŁATKI/SURÓWKI SAMOUZDRAWIANIE SERY/SERKI/TWAROGI SIŁA UMYSŁU SKÓRA SMACZNE PRZEPISY SOCZEWICA SOKI STREFA BÓLU STRES STYL ŻYCIA SUBSTANCJE SZKODLIWE SUPER ŻYWNOŚĆ SUPERFOOD SUROWE SOKI SYROP GLUKOZOWO-FRUKROZOWY ŚNIADANIA ŚWIADOMY ODDECH ŚWIAT ZWIERZĄT TRAN UKRYTA PRAWDA URODA WARZYWA WEGANIZM WEGETARIANIZM WĘGLOWODANY WITAMINY WITARIANIZM WŁOSY WODA WODA JONIZOWANA WODA LECZNICZA WODA STRUKTURALNA ZASADY ODŻYWIANIA ZATRUTE POWIETRZE ZDROWA WODA ZDROWA ŻYWNOŚĆ ZDROWE ODŻYWIANIE ZDROWE POWIETRZE ZDROWIE ZDROWY SEN ZIELONA ŻYWNOŚĆ ZIOŁA I PRZYPRAWY ZIOŁA W KUCHNI ZRÓB TO SAMA ZUPY ŻYWNOŚĆ GMO

ARTYKUŁY MIESIĄCA

ZNAJDZIESZ MNIE NA

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów
Vegespot.pl - Przepisy wegetariańskie
LadyBonaFide. Obsługiwane przez usługę Blogger.